...pan nie wie kim ja jestem
R-TOR/06.07.2017...mniej więcej w tym stylu zareagował nasz nad inteligent, ojczulek miasta na prośbę policjanta z drogówki na okazanie dokumentu tożsamości kierowcy.
Czy kierowca czujący swoją nad urzędniczą moc czasami nie zbeształ policjanta – tego nie wiem. Po miasteczku krążą różne opowieści na ten temat.
Ponoć nadburmistrz złożył już zażalenie na policjanta z „lotnej”. Jaki będzie efekt o tym też będzie dudnić „ulica”.
Wiem, że poprzedni szef policji raczej nie przepadał za pychą – powiedzmy – kierownika magistratu.
Panie nadburmistrzu, już nic nie pomoże, nawet naciągane wybory, by pan dalej miał za nic ludzi którzy są ubożsi od pana ( finansowo, nie moralnie). Pomarańczowi idą w pi … zdu. Pan to czuje, jak toczy was gangrena.
Nawet w pomarańczarni już słychać zbuntowane trzy, cztery pomarańczki.
Te wszystkie wasze, a szczególnie pana zachcianki, zabawki, kpiny i poniżanie ludzi dobijają do brzegu. Z pewnością nie będzie to brzeg osławionego więzienia Alcatraz, ale coś w tym stylu.
Jak zrozumieć pańskie polecenie klikania i nabijanie licznika w sondzie prowadzonej przez zacny szczecinecki tygodnik Temat?
Tam pojawiły się dwa nazwiska, wybitnego lokalnego Człowieka, artysty rzeźbiarza i dość kontrowersyjnego generała z czasów II Wojny światowej. Czy to nie pan dał polecenie swoim pomarańczowym klakierom by klikali jak opętani i by w tej sondzie na nazwę ronda w ciągu ulicy T. Kościuszki wygrał pański IDOL?
Przecież to są jaja jak u byka by stwierdzić oszustwo i naciąganie. Te rondo to również pańska wydumka jak prawie wszystkie te niby sukcesy rozwoju miasteczka. Ma pan grupkę większościową i ona bez szemrania podnosi łapki i potwierdza pańskie WIZJE.
Mogę teraz wątpić w uczciwość wyborów samorządowych.
Nie ważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy – Klasyk, prawda?
Jeszcze co do sondy w Temacie. Ja myśle, że tu bardziej idzie o społeczną zabawę i pokazanie pańskiej „uczciwości, zacietrzewienie”.
Zdrowia życzę i by do drzwi pańskiego serca zastukało sumienie. Ot tak, od czasu do czasu.
Jest taki rosyjski dowcip.
Leży pijany mużyk. Nagle słyszy ktoś wali do drzwi
Kto tam – pyta
- To ja.
Co za ja – pyta pijaczek.
- To ja twoje sumienie.
Paszoł wont, ja bezowiestnyj.
REFLEKTOR