Rety, pali się…

R-TOR/03.08.2017

Przed kilkoma dniami Szanowni, zawodowi strażacy wizytowali Plac Wolności, dojazdowe uliczki, wszystko w ramach opracowania systemu ratownictwa p-poż.  Ot taki trening na sucho, bo nie daj Panie Boże  pod ciężarem ciężkiego, a i lekkiego sprzętu gaśniczego,  podczas rekonesansu mogły by się załamać  „drogocenne” płyty placowe i szlag by trafił wizję „estetyzacji”  miasteczka przez burmistrza.
 Gdyby wybuchł pożar w jednym z budynków na Placu Wolności to i tak ten ciężki sprzęt musiałby wjechać. 
 W pełni tak zwanego lokalnego sezonu turystycznego nie uchodzi by ryzykować utratą wizerunku i estetyki placu przed magistratem. Mało mieliśmy innych medialnych wpadek? Był czas, że w kraju nad Wisłą huczało o Szczecinku za sprawą wielu cudów i wizji, faktów i przekrętów. Po co więc ryzykować. Prawda?
Skoro już o straży i jej służebnej roli aż mnie korci by zwrócić uwagę na strażackie ćwiczenia plenerowe, w różnych obiektach. Jeżeli  są to zajęcia w kryminale ( Zakład Karny) to pal sześć. Skazani mają  jakąś tam atrakcję, ale już trening na szpitalu zwanym szpitalem Szczecinek to już absurd do potęgi entej.
Pędzą w żółwim tempie opasłe wozy strażackie przez miasto. Więcej huku niż efektu. Ludziska i auta uciekają na boki,  niektórzy z ciekawości zadzierają głowy. Co się dzieje? Kilka jednostek  pędzi do szpitala. A tam leżą ludzie z różnymi przypadłościami. Oni chcą spokoju, ciszy, fachowej obsługi medycznej, a tu strażacy jak w ukropie uwijają się, by przełożonym i „właścicielom” szpitala pokazać jacy oni są dzielni, sprawni i jak sobie poradzą w razie autentycznego pożaru.
Przy fachowym  zabezpieczeniu p-poż, to w takim obiekcie jak szpital nic nie może się zdarzyć. Przecież to nie  psychiatryk, a prawdopodobnie normalna lecznica. No chyba, że przy realizowanych przeróżnych modernizacjach, przeróbkach użyto  tańszych, być może nawet bardziej łatwopalnych materiałów. Wtedy, no właśnie wtedy,  aż strach pomyśleć.
Nieżyjący już senator RP Witold Gładkowski powiadał: Czym się nie najesz tym się nie naliżesz.
Warto więc pamiętać o  nie nakładaniu na brudna dupę czystych majtek.  
Dobrych wakacji!
 
REFLEKTOR 

 
Wszystkie prawa zastrzeżone - Okiem Włapki Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja