Z grupy wyjdziemy

R-TOR/14.06.2018

 
zapowiedział  w swoim komputerowym informatorku  nijaki,” wszechwiedzący” burmistrz Szczecinka. Oczywiście miał na myśli rozpoczęte w Federacji Rosyjskiej Mistrzostwa Świata w piłce nożnej. Pomyślałem sobie, o ku…wa to i na piłce się zna Żorżyk? To dlaczego miejscowi kopacze rozwalili dwa kluby piłkarskie, powołali nowy, samorządowy pod nazwą MKP i dalej czarna dupa. Jak nie było wyników tak i nie ma. Potrafili dowalić aż 10 bramek  Sparcie Węgorzyno, ale i sami zaliczyli ostatnio po kilka bramek we własnej siatce. Coś nie tak. Żorżyk próbuje i tę przyjemność nam odebrać, wiarę kibiców w piłkę nożną, w sport który łączy, a nie jak np. szermierka  ściąga snobów i podwyższa tani blichtr np. samego Żorżyka.
Co do cholery z futbolem w Szczecinku. Ojciec wiceburmistrza tak zaprojektował stadion, że z widowni, tej zadaszonej, nie idzie w słoneczny dzień oglądać meczu. Niby obiekt ładny, nad jeziorkiem i co dobre na takiej osi róży wiatrów że syfus z pewnej fabryczki raczej tu nie dolatuje.
 Teraz czytam tekścik pewnego oficera politycznego LWP, a tam buńczuczne zapowiedzi mera miasteczka i niziutkie ukłony pisarczyka w jego stronę.
 No i  już wiem dlaczego cała Polska nie lubi pewnego warszawskiego klubu. Przerost formy nad treścią, a tego nikt nie zniesie, nawet kibice „Pioruna FC” Trzesieka.
Na stadionik, który kiedyś za najlepszych czasów  dla Neustettin,  przychodzili sympatycy koni, zawodów w skokach przez przeszkody.
Mnie się wydaje, że jest tak, stadion zmodernizowano, nawbijano kopaczom do główek pierdółek, wyników brak, a wszystkiemu winien jest chyba duch, zły duch Adolfa Hitlera, bo to jego imienia był ten plac sportowy. To pewnie po nim zostały te końskie przeszkody, bo rozwoju piłki nożnej nawet nie czuć.
Zatem panie Żorżyk. Mów pan o tym na czym pan się faktycznie znasz, ( o ile) a nie że pan masz pewność  wyjścia polskiej drużyny z grupy.
 W Szczecinku  jakoś ci pańscy piłkarze nie mogą wyjść nawet poza opłotki dość dziwnie skrojonego województwa, a pan tu mówisz o drużynie narodowej. Co znowu podklejka pod szyldzik?
Z tą piłką to będzie tak jak i  z żeglarstwem z którego jeszcze piętnaście lat temu było miasto znane w całym kraju. Mieliśmy mistrzów Polski w narodowej klasie „Omega”. Nie ma żaglówek, zostały wspomnienia i kilka pierdziszonków na wodzie, dla maluszków.
Oj, oj, skroił nam ten burmistrz miasteczko, na miarę własnych „ambicji”. Faktycznie zmienił wizerunek Szczecinka, że nawet pies sąsiada nie chce już nawet na jednym „polu” sikać, tam gdzie sika pies burmistrza.
Zajmij się pan spacerkami za wózkiem „juniora”, a od miasta to już raczej  raus, jakby powiedział były patron stadionu.
Zdecydowana większość mieszkańców tego miasta, którzy z różnych przyczyn nie chcą z niego wyjechać, raczej z grupy wielbicieli pomarańczarni wyjdzie, co ….WYJDZIE nam na zdrowie.


REFLEKTOR 

 
Wszystkie prawa zastrzeżone - Okiem Włapki Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja