Wizje fabryki, wizje magistratu

R-TOR/17.05.2018


Słodka fabryka CSI Słowianka wpisała się na dobre w gospodarczy pejzaż Szczecinka.         W okolicach d. Placu Jasnego (obecnie SP nr 4) pachniało ciastkami, karmelem, lizakami. Słowianka była pozytywnym ambasadorem nie tylko komunistycznego Szczecinka. Jej produkty można było spotkać w krajach Bliskiego Wschodu, także w ZSRR, i wielu innych krajach” bratnich nam narodów” (ówczesnych). W fabryce inwalidów, dziś byśmy powiedzieli ludzi niepełnosprawnych, zmieniały się Zarządy (tam byli ponoć pełnosprawni i pełni władzy umysłowej „ludzie”). Każda ekipa miała własne wizje przyszłości fabryki i działalności gospodarczej. Oni mieli wysokie apanaże, wielokrotnie wyższe od pracowników produkcyjnych.  A że pieniądz działa na fantazje to i fantazje połączone z wizjami dały efekt taki sam jaki mamy w szerszym wymiarze, czyli magistrackie fanaberie naszego naczelnego WIZJONISTY... jakby nie patrzeć.
Słowianka już się nie podniesie z odniesionych ran. Kupi ją jakiś noworysz czy hochsztapler i całkowicie zmieni profil działalności. Chciałbym się mylić, bo doprawdy szkoda te ponad 200 osób, ludzi oszukanych, pozbawionych pracy, chleba, nadziei i wiary.
Takim samym torem biegnie lokomotywa samorządowej działalności naszej gwiazdy erudycji, inteligencji, przemian gospodarczych, budowniczego stref ekonomicznych, fabryk mebelków, czy innych pajacowych sztuczek.
O ile słodka fabryka ból odczuje na kilka najbliższych lat, tak te wszystkie sztuczki naczelnej pomarańczki i mniejszych pomarańczek będą spłacać nasze dzieci, wnuki i ktoś tam jeszcze. Niech tylko żaden wizjoner (np. z LWP, czy niegdysiejszej też, służby zdrowia) nie mówi mi, że te wszystkie pseudo inwestycje są z naszego, miejskiego budżetu, że te pieniądze wydane na ich realizację pochodzą z naszych podatków.
Zdecydowana większość kasy pochodzi z Unii Europejskiej, do której z czasem te pieniądze będą musiały być oddane. Proste? 
Zatem zasadnie szlag nie tylko mnie trafia, gdy Katarzynka (nie mylić z Toruniem) z Żorżykiem przecinają wstążkę przy okrągłym pomościku, kolejnej wydumce, na której za lat kilka też zgniją deski. 
No prawie jak w Wąchocku, by biegać na okrągło. By się ludziom nakręciło do główek. A skąd te ronda zafundowane mieszkańcom Szczecinka i innym kierowcom? U nas wszystko pieprzy się na okrągło. Ponad 12 lat. Mamy więc własny Wąchock.
Konkludując, co łączy Słowiankę z magistratem?
W Słowiance oszukano ponad 200 osób, pracowników. W Szczecinku miasto puszcza się   torbami, inteligentnie, może za kilka lat, ale się puszcza. W Słowiance pracowali przy taśmach inwalidzi, a w mieście niepełnosprawni umysłowo oddali swój elektoralny głos na Zarząd wybitnie „intelektualnie” ustawiony na własny biznes.
…A lato będzie gorące tego roku (parafrazując wiersz Konstanego I. Galczyńskiego)
 
REFLEKTOR
 


Wszystkie prawa zastrzeżone - Okiem Włapki Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja