Do kibitki MARSZ

R-TOR/20.02.2018


    O ile nasz najstarszy lokalny tygodnik Temat z wyrachowaną dziennikarską dbałością podchodzi do ostrych wydarzeń w miasteczku, nie komentując, nie burząc, ale informując, to nowy tygodnik „Gazeta Szczecinecka” wchodzi w oko Czytelnika bez treningu, bez żenady. Pokazano nawet dziadka onanistę, a jazda po ZGM-TBS i mysiej wyspie to dowody szalenie odważnej uprawy dziennikarstwa, chociaż inny, ogólnopolski codziennik pod batutą niejakiego Jerzego Urbana jest bardziej upierdliwy, sprośny i odważny. Urban nazywa rzeczy i fakty po imieniu, podobnie jak i autorów afer, czy wynaturzeń społecznych.
Oko Włapki dociera do mniejszych i większych lokalnych „tuzów”. Już dotarliśmy do rzekomego patrioty, przyjaciela Marszałka Józefa Piłsudskiego, rzekomego świadka na ślubie i jednocześnie „przyjaciela” naszego (? – czyjego) burmistrza. No i cisza. Już „zacny” burmistrz  nie chwali się dziadkiem, bo i nie ma kim, wszak udowodniliśmy, że był to zwykły cwaniak używający żydowskich sztuczek by służyć uchem i gębą aż trzem mocarstwom. (czytajcie na Okiem Włapki „Marszałku, jak Ty to wytrzymasz?).
Teraz Oko Włapki podgląda (chociaż to nie ładnie) działania i sposób administrowania  substancją mieszkaniową będącą spadkiem po przedwojennych obywatelach tego miasteczka. Gówno, prawie zero remontów, zero konserwacji, zero empatii w stosunku do tych którzy opłacają czynsz – czyli utrzymują całą tę przycmentarną czeredę. Najlepiej zburzyć poniemieckie „rudery”, a grunt oddać w „służebność” społeczną np. na parkingi. 
    Co tam szczury, takie duże wypasione jak kanapowe koty. Gryzonie opanowały te stare kamienice na Zielonej, Kaszubskiej, 1 Maja, tuż pod bokiem wolnomularza nr.1, Boh. Warszawy, czy na dawnej ul. 9 Maja. W tym przypadku burmistrzowi chcę przypomnieć, że jest taka bajka o „Zaczarowanym flecie”.
Warto dokładnie przyjrzeć się pracy prawie wszystkich referatów (wydziałów) Urzędu Miejskiego. Bo co? Bo to, że wykonują polecenia wizjonera?
Dokładnej analizie należy poddać działalność Ośrodka Pomocy Społecznej, co to daje „pomoc” w zależności od koloru wyznawanej partii czy rzeczywistości, po uważaniu i ganianiu petentów za papierkami po całym miasteczku.
  A SZLOT, to kolejne co? Brak przejrzystości tak samo jak w budyneczku promującym ochronę wód jeziorowych czy jak tam ten interes nazwać.
Zamykają w Szczecinku Zakład Karny, a tymczasem oj daleko będzie złodziejom do swoich rodzinnych domków, rezydencji czy mieszkań, do rodzin czy przyjaciół jeżeli tacy się jeszcze ostaną.
Rzucam propozycje, sprawdzoną zresztą w czasach PRL. Należy powołać Społeczną Komisję ds. rozliczeń Rad Samorządowych i zakładów budżetowych im podległym.
Nie, nie będzie ucinania rąk za kradzieże. Niech kary będą adekwatne do czynów i idiotycznych wizji, które pochłonęły już tyle kasy tak z miasta jak i powiatu.
  Ja to bym posadził całą Radę na kosmicznych „ławeczkach” przymagistrackich i tak niech sobie by Oni i kierownicy jednostek byli wystawieni na publiczny widok. Na noc bym zapędzał ich do chlewików gdzie też byłyby ustawione koryta.
A tak w ogóle to się dziwię, jak garstka ludzików może decydować za mój gust, za moje widzenie przestrzeni architektonicznej. Gdzie społeczne konsultacje?
Nie, tak być nie może, bo jak wtedy podzielić przetargowe kopertki - prawda?
Zatem wszystkich tych sprawców szczecineckiej niedoli do kibitki i dalej, wio koniki w pi…du!,
A jak nie koniki to traktorki z Pilskiej co to miastu miały przynosić zysk i rolno-leśną chlubę!
 
REFLEKTOR

 
Wszystkie prawa zastrzeżone - Okiem Włapki Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja