Ci którym zapewne wyborcy już nie uwierzą rozsypali się po różnego rodzaju spółkach wyborczych, koalicjach, komitetach wyborców. Będą czarować, co zresztą już to czynią, a w dodatku na różnych poziomach Rad powciskali swoje małżonki, kochanki i inne  „miłości”.  Nie trzeba być – jak to mówił w Trzesiece nijaki JHD szczerbatym i niedouczonym (- dot. przyłączenia do miasta tej wioski - zapis za TVN24 – red. Adam Kasprzyk) by zauważyć szaleńczy atak wizjonerów na koryta, a to do magistratu, a to do powiatu, a to do Sejmiku Wojewódzkiego. Tu zapisał się na kandydata syn swego ojca, człowiek stosunkowo młody ale już z takim bagażem ujemnych i negatywnych sukcesów, że innym wystarczy na całe życie. No cóż, trzeba bronić swoich pierdółek, wydumek, źle pomyślanych wydatków i wizji by nie doszło do wyprowadzenia ich skrzywionych wizji na światło dzienne. Wiem, że PiS nie śpi, wiem, że PiS czuwa i będzie to po 1989 roku pierwsze takie solidne rozliczenie „władców” kraju rad (lokalnego ). Prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział likwidację ciemnych księstw i książątek, a za takiego niewątpliwie uchodzi Jerzy Hardie Douglas – co podaję za sympatyzującym z moją linią ideologiczną blogerki Zofii Agatki. – Polecam. Blogerka jest bardziej ostra w swoich wypowiedziach. Ostro nazwała fakt kradzieży Szczecinka przez Douglasów i cała tę elitę klakierów.

O ile właśnie PiS i prawica przejmą ratusz i powiat to ziemia się zatrzęsie a do kolegów, Bogdana K. z Kołobrzegu i Stanisława G. z Darłowa (Koszalina) dołączą gazeciarze z wizją i jednocześnie realizatorzy  tychże wydumek za nasze w końcu pieniądze.

Dziś już się nie przejmuję tym czym po wyborach zajmie się Caryca i Muł z ZGM-TBS, nie martwi mnie przyszłość cudaków prezesów, cwaniaków dyrektorów, nauczycieli i szeregu innych pajaców przyklejonych do pomarańczarni.  Obawiam się, że na te owoce, zgniłki społeczne, zrobią nalot muszki owocówki i będą mieli żarcia pod dostatkiem. Takie to owoce pozostawią po sobie tupeciarze, agnostycy, masoni i jeszcze innych „branż” fachowcy.  Czułem, że koniec będzie taki jak dyżur przy piekielnym kotle. No i niech będzie. Sprzyjali czortom, behemotom, ranili współobywateli, okradali nas z uczuć w końcu do naszego miasteczka, to niech idą na pohybel, na wartę do piekła.  Jeden z takich gwiazdorów to ma nawet patent oficerski. Przyda mu się do wyznaczania służb dyżurnych przy kociołku.

Tak więc Szanowni Przyjaciele, Czytelnicy ,idzie stare. Kraj Rad, ale zapewniam nie dorówna on do pierwowzoru. Kopia jest tylko kopią, a starania i bezpardonowa  walka o koryto zapewne zakończą się zbiorową dyzenterią i lekarze z pomarańczarni będą musieli im zregenerować odbyty i żołądki. O rozumkach nie wspominam, bo na durne i zidiociałe ambicje lekarstwa w Pierdziszewie nie uświadczysz.

Tak, tak, bo jak wytłumaczyć prezentację kandydata p. DR na funkcje burmistrza? Facet stoi z obciążeniem prokuratorskim i nie do końca przeprowadzonym procesem karnym przed Sądem Powszechnym. No, nie mogę, aktualny jeszcze burmistrz wielokrotnie zapewniał o niewinności swego wice. A tu dupa, jak zwykle z tyłu. Czyżby Żorżyk miał prawo także gdzieś w zadniej części spodni?

Niestety, takim  grabieżcom naszego miasta, naszej własności, naszego powietrza i wody już wierzyć nie można i cytuję wspomnianą blogerkę Zofię Agatkę, należy zalecić:

 Jurek, przeproś i odejdź. 

Co, złudne? No jasne. Na takie postąpienie trzeba mieć odwagę, honor i trochę fasonu. 

REFLEKTOR