Masoni i Boże Narodzenie

R-TOR/09.12.2017


Ratuszowe mendia  już szczekają o tym , że niebawem przed zacnym budynkiem magistratu odbędzie się jarmark bożonarodzeniowy. Kolejny chwyt propagandowy Platformersów, masonów i innego  zbieractwa z całego Pierdziszewa.
Pewna firma funduje stragany, a wiodący portalik  „ciato z miastem”  wszem i wobec ogłasza jakie to atrakcje spotkają  raczej smutnych niż szczęśliwych mieszkańców miasteczka. Ciekawe kto wyłoży kasę na te bajdurzenia i podklejanie się pod chrześcijańska tradycję. 
Pamiętam, bodajże to był 2009 rok i Ktoś tej firmie drzewnej złożył na piśmie propozycję organizacji opłatka na rynku miejskim, organizację wigilii, z pierogami dla wszystkich mieszkańców. Minęły lata i ktoś wyciągnął czyjś pomysł i firmuje własnym nazwiskiem „powagą” firmy czy też magistratu. A kysz złodzieje intelektualni. Wy wymyślcie coś swojego, oryginalnego. Hipokryzja szczecinecka (lokalnej ośmiornicy) to doprawdy obce galaktyki a nie szczyty Himalajów.
 Wabienie elektoratu, wabienie wdychaczy „zdrowego” powietrza, wabienie „życzliwością” jaka powinna towarzyszyć świętom Bożego Narodzenia aż nadto czytelne.
Nie pytam o uczciwość ani o honor wykonawców tego jarmarku, bo o co mam pytać skoro tych przymiotów nie mają, ba nawet nie wiedzą co to jest. Kasa, Misiu, kasa się liczy, a że przy okazji paru przyszłych wyborców się omami, no to już i tak będzie sukces.
Panie Douglas, ja proponuję panu reaktywować Rajd Szlakiem Zdobywców Wału Pomorskiego. Ściągnie pan nad jeziorko, do naszego miasteczka setki bezwolnej młodzieży i może im pan wciskać do łebków te różne inne, bo „histeryczne” pierdoły.
  Ktoś też martwi się  co zrobić z głazem narzutowym przy szosie do Trzesieki vis a vis bunkra. Sprawa prosta. Proponuję oczyścić komunistyczny napis a umieścić na nim  pochwalne epitafium na cześć największego od ponad 7oo lat wizjonera, którym nas Bóg obdarzył (za jakie grzechy).
W Krakowie jarmark i wigilię finansuje tamtejszy gastronom, szczery wolontariusz pan Jan Kościuszko. Pierogi idą w setki tysięcy sztuk. Uczestniczy w opłatku metropolita kardynał. Rozmawia z Ludźmi.
Czy tak będzie na rynku w Szczecinku? Oczkami wyobraźni widzę wizjonera nr 1 z kropidłem w jednym ręku, a opłatkiem w drugim. Widzę jak składa życzenia bezdomnym (sic!), nowobogackim, pomarańczowym i całkiem sporej rzezy ludzi, którzy jeszcze nie uciekli z tego miasta cudów.
A co nie można mięć swojej wizji?
 A tak całkiem na marginesie, to powiem, że kuchnia (pierogi)  z restauracji „Dom Woźnego” bije na głowę inne  lokalne żarło dajnie w miasteczku.
Radosnych Świąt, mieszkańcom Szczecinka życzy
 
REFLEKTOR
 
Wszystkie prawa zastrzeżone - Okiem Włapki Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja