Kandydat opowiadający się za małżeństwami par homoseksualnych i za eutanazją nie znajduje poparcia w społeczeństwie, nie tylko w Pierdziszewie. 

Jak ja mam wyobrazić sobie taki portret małżeński?    

 

Wykrakałem, to pierwsza spektakularna porażka duetu wizjonerów. Nie pomogły zapalane świece pod gmachem SR w Szczecinku "w obronie wolnych sądów". Koszalińska Temida nie dała się "podejść" powodowi i oddaliła wniosek, pozew w trybie wyborczym.

Na ripostę nie trzeba było długo czekać, wizjonerzy zaprzęgli swoje mass media i można w pomieszczonych tam argumentach poczytać o krzywdzie jaką wyrządził Sąd balonowi. Na lepsze samopoczucie pozostaje proces cywilny wobec doktora od oczu i prezesa od zdrowia, walecznego Pana Jacka, co to własną piersią stawia opór twórcom szczecineckiej mizerii i zakłamania.

Niebawem wybierzemy nowych - starych ludzi do gmachu przy Wiejskiej. Nie bez szans, mimo wizualnej porażki, jest nasz lokalny balon. Za nim pójdą zastępy tych co balonowi zawdzięczają znacznie smaczniejszy chleb (z dodatkami), niż ten na który wielu współmieszkańców nie stać.

Okiem Włapki już postara się o akredytacje. Balona nie spuszczę z mego oka. Wierni Czytelnicy będą mieć relacje z Wiejskiej, a wiem że może być wesoło, no chyba, że lokalny naród się przebudzi i w słoneczną niedzielę dokona "weryfikacji" rzeczywistości. 

W Pierdziszewie powinno być i może być normalnie.

Pamiętajcie.

 

 

REFLEKTOR